poniedziałek, 30 czerwca 2014

SPOJLER 2

SPOJLER ZAWIERA NOWEGO CZĘŚĆ ROZDZIAŁU! JEŻELI ICH NIE LUBISZ (SPOJLERÓW), NIE CZYTAJ!!!

— U! U! Ja chcę zacząć! — Krzyknęła podniecona Quin i zaczęła wyrywać się z miejsca. — Co jest twoim największym kompleksem? Mam na myśli ciebie i twoje ciało.
Syriusz prychnął.
— Ja? I kompleksy? Przecież te dwa słowa nie mogą znaleźć się w jednym zdaniu. Jestem zbyt idealny, ażeby je mieć.
Fałszoskop zagwizdał.
— Zepsuł się.  — Burknął oburzony Black. — Kto przyniósł tutaj ten złom?
— Ty. — Wyszczerzyłam się do niego, a fałszoskop ucichł.
— Cholera. Nienawidzę swoich stóp! — Wybuchł, a kolejne słowa zaczął wyrzucać z siebie z prędkością światła. — Są ogromne, wielkie i śmierdzące, nie ważne ile bym je szorował! — Wytrzeszczyłam oczy. Nie myślałam, ze dożyję tych czasów, kiedy wspaniały Syriusz Black przyzna się do tego, że czegoś w sobie nie znosi. — Dlaczego nie są o pięć rozmiarów mniejsze? Albo przynajmniej dwa? Kiedy chodzę czuję, jakbym miał założone płetwy! Nie zakładam ich nawet do  pływania. A dlaczego? Bo te dwa wielkie cosie mi wystarczają! Moje wszystkie buty robione są na zamówienie i muszę używać specjalnych olejków, które w niewielkim stopniu niwelują ich okropny zapach. Zapomniałem dodać, że są jeszcze owłosione, a kiedy byłem mały, mój brat robił mi na stopach warkoczyki. — Zamilkł, a po chwili dodał śmiertelnie poważnym tonem. —  Jeżeli komuś o tym powiecie, to nie ręczę za siebie i rzucę na tego kogoś niewybaczalne, jasne?
***************************
Tak wiem, że obiecałam, iż postaram się pisać więcej i dodawać częściej nowe rozdziały, ale dopóki nie dostałam wyników z matury (Zdałam :DD) straciłam wenę i pomimo iż siedziałam przed komputerem, to nie mogłam z siebie nic wykrzesać. Postaram dokończ nowy rozdział jak najszybciej. :) Mam nadzieję, że ten krótki fragment wam się spodobał. Osobiście jestem jego wielką fanką. xD